Pytanie: Podobno w średniowieczu było u nas cieplej i można było uprawiać winogrona. Jak będzie cieplej mniej też zapłacimy za ogrzewanie domów. Czemu robi się z tego problem?
Średniowiecze to okres stosunkowo wyższych temperatur jakie wystąpiły w Holocenie. Jednakże zakres tych zmian nie był tak wysoki jak i ich tempo było wolniejsze niż obecnie. Na wielu obszarach Europy zapanowały dogodniejsze warunki np. dla rolnictwa. Natomiast obecne zmiany postępują znacznie szybciej i przynoszą w wielu rejonach na świecie szereg zjawisk nie korzystnych powodujących szkody zarówno w gospodarce człowieka jak w środowisku naturalnym. Co więcej obecna zmiana klimatu to efekt wzrostu koncentracji gazów cieplarnianych powodowanych spalaniem paliw kopalnych. Dalsze emisje mogą prowadzić do coraz szybszych zmian powodujących znaczne pogorszenie warunków środowiskowych.
Tak zwane Średniowieczne Optimum Klimatyczne to stosunkowo ciepły okres, który miał miejsce w latach 950-1250 n.e. Badania pokazują że temperatury w tym okresie były o ok. 0,5°C wyższe od temperatury globalnej z okresu 1880-1980. Panujące wówczas warunki w rejonie Północnego Atlantyku i Europy przyczyniły się do rozkwitu cywilizacji Wikingów, osadnictwa na Grenlandii czy też uprawy winorośli na obszarze Polski czy Anglii. Wspomniany cieplejszy okres wpisuje się w cykl kolejnych fluktuacji temperatury w całym Holocenie. Podobnie wyższe temperatury wystąpiły w okresie rzymskim (tzw. ocieplenie rzymskie, od 300 p.n.e. – 500 n.e.), okresie minojskim (około 3000 p.n.e.) czy w okresie atlantyckim (tzw. optimum klimatyczne pomiędzy 8900-5700 p.n.e.).
Dlaczego zatem wzrost temperatury globalnej w XX i XXI wieku jest postrzegany jako negatywne zjawisko? Wspomniane fluktuacje temperatury w Holocenie przebiegały znacznie wolniej a ich wymiar był mniejszy od obecnych zmian. Należy również podkreślić, że miały one charakter raczej regionalny (jak pokazują najnowsze badania). Zmiany te powodowane były przez naturalne czynniki stanowiące podstawę funkcjonowania systemu klimatycznego. Na jego funkcjonowanie składa się szereg procesów decydujących o wymianie masy (np. para wodna) i energii pomiędzy atmosferą a hydrosfera, kriosferą lub biosferą. Procesy te nie mają charakteru liniowego natomiast są bardzo mocno modyfikowane przez szereg tzw. sprzężeń zwrotnych. Na przykład wzrost ciepła w strefie tropikalnej powoduje większe różnice w warunkach termicznych pomiędzy strefą okołorównikową a strefą okołobiegunową. Taka sytuacja prowadzi do wzrost transportu ciepła pomiędzy wspomnianymi rejonami na Kuli Ziemskiej. W efekcie następuje zmniejszeniem różnicy temperatury pomiędzy strefą tropikalną a rejonami okołobiegunowymi a tym samym zmniejszeniem tempa transportu. Opisany powyżej schemat realizuje się na przykład poprzez szereg oscylacji w funkcjonowaniu cyrkulacji atmosferycznej lub cyrkulacji oceanicznej. Przejawiają się one na przykład w dynamice intensywności prądów morskich lub też w zmianie w charakterze i częstości adwekcji określonych mas powietrza w danym regionie. Skutkuje to fluktuacjami temperatury (ale także i innych parametrów meteorologicznych) w różnej skali czasowej i przestrzennej.
Obecne, obserwowane zmiany w przebiegu średniej temperatury mają charakter stosunkowo szybkiego wzrostu (w stosunku do obserwowanych wcześniej). Dodatkowo mają charakter globalny. Są one ściśle związane ze wzrostem koncentracją gazów cieplarnianych i ich wpływem na efekt cieplarniany. Warto również podkreślić, że wzrost temperatury to nie tylko mniejsze koszty ogrzewania budynków w sezonie zimowym czy też możliwość zakładania winnic w Polsce. Zachodzące zmiany pociągają za sobą również szereg zjawisk niekorzystnych. Dłuższy okres wegetacyjny to oprócz możliwości uprawy nowych, bardziej ciepłolubnych gatunków roślin, to również pojawienie się nowych szkodników upraw. W efekcie zachodzi konieczność stosowania dodatkowych zabiegów ochronnych powodując tym samym podwyższenie kosztów prowadzenia działalności rolniczej. Innym przykładem negatywnych skutków zachodzących zmian jest wzrost częstości pogód niebezpiecznych takich jak: silne burze, opady nawalne, huraganowe wiatry, fale upałów. Powodują one szereg strat gospodarczych czy też wymuszają potrzebę prowadzenia szeregu kosztownych inwestycji w kierunku adaptacji do zachodzących zmian. To w Polsce, natomiast zachodzące zmiany w wielu rejonach świata mają bardziej intensywny charakter.
Dr Mariusz Siedlecki