Standardową częścią pokazów prowadzonych pod kopułą Planetarium jest czas na pytania od publiczności. Nierzadko zaskakujecie nas Państwo trudnymi, acz ciekawymi wątpliwościami. Są jednak i takie pytania, które pojawiają się nieco częściej. Dlatego też zdecydowaliśmy się przygotować cykl artykułów, w którym postaramy się krótko na wybrane pytania odpowiedzieć.
Czy to my się kręcimy?
To pytanie najczęściej pada na pokazach dla najmłodszych, choć i niejeden dorosły miał co do tego wątpliwości. Choć nasze Planetarium jest wyposażone w szereg nowoczesnych rozwiązań, to miejsca na widowni nie poruszają się. Także sama kopuła jest w pełni stacjonarna. Wrażenie ruchu wynika z przesuwającego się obrazu na tej kopule. Sześć projektorów i czternaście komputerów jest sprzężone w system, który pozwala na wyświetlanie obrazu na ekranie sferycznym, w tym i na śledzenie pozornej wędrówki Słońca i innych gwiazd po niebie. Może to powodować wrażenie ruchu.
Warto jednak wspomnieć, że oczywiście i Planetarium i fotele na widowni i my wszyscy, nawet siedząc, wciąż poruszamy się wraz z naszą planetą w ruchu obrotowym wokół osi, czy obiegowym wokół Słońca (a to tylko niewielka część układów, w których ciągle się przemieszczamy).
Czy istnieje UFO? Czy istnieją kosmici?
Jeśli mamy idealnie trzymać się definicji UFO, jako niezidentyfikowanego obiektu latającego, to oczywiście tak! Każdy obiekt, który widzimy w powietrzu, ale nie jesteśmy w stanie określić jego charakterystyki, z automatu staje się UFO. Wiemy jednak, że to nie o to chodzi w pytaniu.
Co do obcych cywilizacji – jedyna odpowiedź na tę chwilę brzmi „nie wiemy”. Nauka absolutnie nie wyklucza istnienia życia na innych planetach. Co więcej – wielu naukowców poświęca lata swojej pracy na poszukiwanie go. A skoro na Ziemi powstało życie inteligentne, to nie ma żadnych przeciwwskazań, aby podobnych cywilizacji było więcej. Na ten moment nie ma jednak przekonujących i ostatecznych dowodów, że gdzieś w naszej kosmicznej okolicy taka cywilizacja istnieje. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z wielu relacji naocznych świadków, zdjęć, filmów itp. Żadne z nas nie twierdzi, że wszystkie te materiały są fałszerstwem, czy ludzkim błędem. Niemniej jednak jest za mało, aby istnienie „obcych” obalić, lub potwierdzić.
Czekamy na dzień, w którym naukowcy potwierdzą odnalezienie życia na innej planecie. Byłoby to bez wątpienia jedno z największych osiągnięć ludzkości. Póki co jednak, pozostaje nam oczekiwanie.
Czy Słońce wybuchnie/umrze?
Słońce należy do grupy gwiazd, którą astronomowie nazywają żółtymi karłami. Cechuje je dość długie i stabilne życie. Szacujemy jego obecny wiek na około 4,6 miliarda lat. Przed nim jeszcze około 5-6 miliardów lat życia. Nie musimy się więc obawiać, że pewnego dnia obudzimy się i okaże się, że go nie ma.
Gwiazdy rozmiarów naszej dziennej gwiazdy nie wybuchają. To zdarza się w przypadku gwiazd masywniejszych (od 2-3 do nawet 10-12 mas Słońca, w zależności od typu). To z takich wybuchów, które nazywamy supernowymi, powstają m.in. czarne dziury.
Słońce będzie powoli zwiększało swoją objętość. Stanie się nieco chłodniejsze, a jego górne warstwy pochłoną orbitę Merkurego, Wenus, a może i Ziemi. W końcu, kiedy nie będzie już mogło dalej funkcjonować, odrzuci większość materii, z której jest zbudowane. W środku pozostanie bardzo jasny i gorący obiekt wielkości Ziemi, który nazywany jest białym karłem. Zewnętrzne warstwy utworzą zaś mgławicę, którą astronomowie nazywają mgławicą planetarną (choć nie ma nic wspólnego z planetami). To wszystko jednak dopiero za kilka miliardów lat.
Czy Słońce w takim razie wybuchnie? Nie. Czy umrze? Tak, ale nie ani my, ani wiele kolejnych pokoleń nie musimy się tym martwić. Choć prędzej czy później będzie trzeba przenieść się w inne miejsce kosmosu.
Mamy przygotowanych jeszcze sporo pytań, które pojawią się w kolejnych częściach tego cyklu. Jeśli jednak jakiś szczególny problem kosmiczny Cię trapi: napisz śmiało - zasugeruj nam temat, który powinniśmy poruszyć. Zachęcamy do przesyłania swoich propozycji na adres planetarium@ec1lodz.pl.
Witold Rozdół