Nocne Niebo nad Łodzią - sierpień 2023

 

 1 sierpnia to koniec okresu występowania białych nocy niemal w całej Polsce. Wyjątkiem są rejony Jastrzębiej Góry, więc jeśli ktoś spędza wakacje na polskim wybrzeżu to do 3 sierpnia astronomiczna noc   jeszcze nie zapadnie.  Białe noce są wówczas gdy tarcza Słońca nie zejdzie poniżej 18° pod horyzont. Mimo jasnych nocy od wiosny do września można polować na srebrzyste obłoki. Są to najwyższe chmury,   sięgające 80 km wysokości nad ziemią, a nawet wyżej. Świecą tak jasno bo zawierają kryształki lodu, a nisko schowane Słońce pod horyzontem podświetla je, jak wielka lampa. Są rzadkim zjawiskiem i trudne   do prognozowania, ale są wdzięcznym obiektem obserwacji i fotografii. Szukamy ich tuż po zachodzie Słońca lub przed. Oto zdjęcie wykonane przez naszego kolegę Krzysztofa Rumienieckiego, miłośnika   astrofotografii. Udało się je upolować w zeszłym roku na peryferiach Łodzi.

 

 

 

 

Obłoki srebrzyste, Autor: Krzysztof Rumieniecki (Planetarium EC1)

 

Mimo że robi się coraz dłuższa noc ( astronomiczna trwa od 2h i 46 minut do 6h i 7 minut w okresie sierpnia) to ciemno na naszym niebie szybko nie będzie. Przyczyną będą dwie pełnie Księżyca, który jest w okolicach perygeum, czyli miejsca gdzie odległość Ziemi i jego naturalnego satelity jest najmniejsza. Tarcza srebrnego globu jest wówczas o 14% większa, niż gdy Księżyc jest w największej odległości od Ziemi, a przez to jaśniejszy aż o 30%. Tak więc zaczynamy miesiąc 1 sierpnia o godzinie 20:31 pierwszą Superpełnią i kończymy 31 sierpnia  o godzinie 3:35 ponownie Superksiężycem. Jak każda druga pełnia miesiąca, nazywana jest Pełnią Niebieską. Kolor jest zaczerpnięty z angielskiego powiedzenia „raz na Niebieski Księżyc” co w naszym rozumieniu oznacza tyle co powiedzenie ”raz na ruski rok”, co podkreśla rzadkość występowania dwóch pełni w miesiącu. Mimo wszystko trochę szczęścia będziemy mieli, bo choć maksimum Perseidów przypada na środek dnia 13 sierpnia, to w obserwacji nocnej między 11 a 14 sierpnia Księżyc nie będzie nam przeszkadzał, jak miało to miejsce w ubiegłym roku, ponieważ będzie zbliżał się do nowiu. Przewiduje się, że liczebność „spadających gwiazd” w ciągu godziny gdy radiant roju jest w zenicie będzie w granicach ZHR=100. W tym roku zapraszamy Państwa 12 sierpnia do Ogrodu Botanicznego na wspólne oglądanie meteorów i wypowiadanie życzeń, jeśli tylko warunki pogodowe nam pozwolą. Startujemy od godziny 21:00 i planujemy z gośćmi zostać do północy. Zjawisko można oczywiście oglądać nieco dłużej, bo między 17 a 24 sierpnia, ale z mniejszym natężeniem. Jako ciekawostkę pragnę przytoczyć, że nie zawsze „spadające gwiazdy” kojarzono z życzeniami i pozytywnymi wydarzeniami, bo np. dla Spartan była to oznaka, by król abdykował z powodu popełnionego grzechu, zaś dla Muzułmanów anioły rzucały kamieniami, a dla jeszcze innych kultur zwiastowały nieszczęścia. Perseidy nazywane są też łzami świętego Wawrzyńca, ponieważ, mają swoje maksimum w okolicach daty jego męczeńskiej śmierci.

 

Ale wróćmy do obserwacji łódzkiego nieba.

 

Oto kalendarium i informacje zaczerpnięte ze strony:

 

·  1 sierpnia - 1 Superksiężyc

·  3 sierpnia – Koniunkcja Księżyca i Saturna - 23:00

·  8 sierpnia - Księżyc w ostatniej kwadrze, koniunkcja Księżyca i Jowisza - 3:00

·  10 sierpnia - Księżyc w złączeniu z Plejadami i Hiadami - 3:00

·  12-13 sierpnia - Maksimum meteorów z roju Perseidów

·  14 sierpnia - Stary Księżyc w złączeniu z gwiazdami Kastor i Polluks - 4:00

·  16 sierpnia - Księżyc w nowiu

·  24 sierpnia - Księżyc w pierwszej kwadrze

·  27 sierpnia - Saturn w opozycji na tle gwiazdozbioru Wodnika

·  30 sierpnia – koniunkcja Księżyca i Saturna - 21:30

·  31 sierpnia - 2 Superksiężyc, Niebieski Księżyc

 

Obserwacje można robić z samej Łodzi, jednak są lepsze i mniej zanieczyszczone światłem miejsca w naszym województwie: Zadzim, Grabów, Zygry, Charchów Pański, Dybów.

 

Czas na propozycje obiektów głębokiego nieba. Dziś zaproponujemy Mgławicę Planetarną M27 w słabo widocznym gwiazdozbiorze Liska, oraz gromadę kulistą M71 w konstelacji Strzały. Obie niewielkie konstelacje znajdują się w pasie Drogi Mlecznej między dwoma jasnymi gwiazdozbiorami, Łabędziem i Orłem. Lisek wprowadzony został w 1687 roku przez gdańskiego astronoma Jana Heweliusza. Pierwotna nazwa to Lisek z Gęsią, obecnie Gęś to teraz nazwa najjaśniejszej gwiazdy konstelacji.

 

Lisek z Gęsią, gwiazdozbiór utworzony pierwotnie przez Jana Heweliusza, Autor: Jehoshaphat Aspin, Public Domain

 

Mgławica Hantle lub Mgławica Podwójny Dzwon, bo tak najczęściej nazywana jest M 27 była odkryta w 1764 roku przez Charlesa Messiera. W jego katalogu obiektów była to pierwsza z 4 mgławic planetarnych odkrytych przez francuskiego astronoma. Jest to rozległa mgławica planetarna o średnicy kątowej równej 1/4 średnicy tarczy Księżyca. Mimo że jest duża i jest jedną z najjaśniejszych mgławic na naszym niebie, to jednak znajduje się zbyt daleko (1250 lat świetlnych od nas), by oglądać ją nieuzbrojonym okiem (jasność tylko 8 magnitudo). Mgławica świeci dzięki centralnej gwieździe, która w drodze ewolucji odrzuciła zewnętrzne warstwy swej materii. W centrum jest gorący, gęsty biały karzeł większy niż jakikolwiek inny odkryty do tej pory. Obecnie szacuje się, że mgławica wciąż rozrzedza sią z zawrotną (dla nas nie kosmosu) prędkością 27 km/s.

 

Mgławica Planetarna M27, Credits: Claudio Bottari, Paolo Demaria, Giuseppe Donatiello, Marco Favuzzi, Federico Lavarino, Rolando Ligustri (CAST), Andrea Pistocchini, Bert Scheuneman, Tim Stone, Rubes Turchetti (CAST)

 

Zdjęcie pochodzi z 2016 roku i jest praca zespołu astronomów. Tak może wyglądać przyszłość naszego Słońca za około 6 miliardów lat. Szacuje się, że aż 97% gwiazd skończy jako białe karły.

 

A teraz Gromada Kulista M71, wypatrzona w 1745 lub 1746 roku przez francuskiego astronoma Philippa Loys de Chéseaux . Gromada jest w jednym z najmniejszych gwiazdozbiorów nieba, w Strzale. Jest to stary gwiazdozbiór, opisany już przez Ptolemeusza w II wieku naszej ery. Nawiązuje do strzały z łuku boga miłości, Erosa. Brak tu jasnych gwiazd i łatwo Strzałę przeoczyć, ale warto odnaleźć gromadę, która przysporzyła trochę kłopotów w jej klasyfikowaniu.  M71 z wyglądu ma niewielkie centralne zagęszczenie gwiazd i wygląda raczej jak gęsta gromada otwarta. I tak też była uważana do lat 70 ubiegłego wieku. Co przesądziło o zmianie? Zawartość. Okazało się, że są tam gwiazdy zmienne i stare, a gromady otwarte to przecież skupisko bardzo młodych gwiazd. Mimo, że gromada ma szerokość aż 27 lat świetlnych, to M71 jest podobnej jasności co poprzedni obiekt, M27, ale jak to z gromadami kulistymi bywa, są zazwyczaj w halo Drogi Mlecznej, daleko, bo aż 12000 - 13000 lat świetlnych od nas, więc bez teleskopu lub lornetki ani rusz z obserwacjami.

 

Gromada Kulista M71, Autor: ESA/Hubble i NASA

 

Na koniec trochę historii.

 

Zgodnie z tradycją kalendarzyków zajrzymy do historii sierpniowych wydarzeń. Czas (miesiąc sierpień) i miejsce (sąsiedztwo opisanych M27 i M71) wskazały, że bohaterką dzisiejszej opowieści będzie Nova Delphini 2013 widziana na granicy konstelacji Delfina, w pobliżu Liska i Strzały. Nowa w Delfinie została odkryta przez Koichi Itagaki z Japonii 14 sierpnia 2013 roku. Jej jasność 6.3 magnitudo pozwalała wtedy na obserwacje gołym okiem, była wówczas jedną z 30 najjaśniejszych w historii. A czym są nowe? Klasyczne nowe to ciasny układ białego karła i gwiazdy ciągu głównego, takiej jak Słońce. Biały karzeł podkrada materię towarzyszącej gwiazdy. Temperatura oraz gęstość na powierzchni karła rosną i rosną, aż dochodzi do zapłonu i reakcji termojądrowej. Wtedy pojawia się wybuch i pojaśnienie układu gwiazd nawet milion razy. Gwałtowność reakcji i czas pojaśnień gwiazdy zależy przede wszystkim od tempa akrecji materii na jej powierzchnię, trudno przewidzieć kiedy i czy nastąpi spektakularny rozbłysk. Czasem trzeba długo czekać na to zjawisko, dlatego tak ważny jest udział wielu amatorskich obserwacji i pomiarów w krótkim czasie wybuchów gwiazdy. Obserwacje tego rodzaju przypadły w udziale obecnym pracownikom Planetarium EC1, Tomaszowi Banysiowi i Michałowi Kacie, którzy wtedy pełnili dyżur obserwacyjny w ramach wolontariatu w Obserwatorium Astronomicznym w Bukowcu, a którym udało się wtedy (dzięki czujności Michała Katy, który wypatrzył pojawienie się obiektu w trakcie przeglądu nieba!) przeprowadzić przy pomocy odpowiednio skalibrowanej cyfrowej lustrzanki badania fotometryczne nowej w drugiej dobie od jej wykrycia, co później okazało się najwcześniejszą obserwacją tego rodzaju na świecie. W późniejszym okresie badacze dodatkowo wykonali spektroskopię niskiej rozdzielczości. Uzyskane przez nich wyniki potwierdziły użyteczność aparatów cyfrowych do obserwacji fotometrycznych oraz spektrometrycznych i jednocześnie dostarczyły cennych danych dotyczących samego obiektu, umożliwiających razem z równoczesnymi i późniejszymi badaniami innych grup obserwatorów na całym świecie jego identyfikację jako tzw. szybkiej klasycznej nowej o profilu spektroskopowym P Cygni.

 

W ubiegłym roku już inną nową, tym razem w Kasjopei obfotografował nasz kolega Krzysztof Rumieniecki, którego można słuchać w Planetarium na pokazach i uczyć się od niego astrofotografii na specjalnych cyklicznych szkoleniach. A oto jego zdjęcia:

 

Nowa w Kasjopei, Autor: Krzysztof Rumieniecki (Planetarium EC1)

 

Dla zainteresowanych tematem informuję, że ten sam astronom, który odkrył nową w Delfinie w 2013 roku wypatrzył niedawno 19 maja tego roku supernową w galaktyce Wiatraczek, która jest częścią Wielkiej Niedźwiedzicy. Ta najbliższa od dekady supernowa powinna być obserwowalna dla małych teleskopów nawet przez kilka miesięcy. Oto zdjęcie autorstwa naszego kolegi i miłośnika astrofotografii Macieja Kawczyńskiego  z początku czerwca tego roku.

 

Supernowa W galaktyce Wiatraczek w Wielkiej Niedźwiedzicy, Autor: Maciej Kawczyński (Planetarium EC1)

 

Pamiętajmy o tym, żeby pasje stały się częścią życia zawodowego potrzeba odrobina szczęścia i trochę  nieprzespanych nocy, ale myślę że warto.

 

 

Autor:

Małgo

Planetarium EC1